Z-głową-w-chmurach

Z głową w chmurach, czyli najlepsze rozwiązanie pod słońcem

Nadciągają chmury

Liczni znawcy oraz eksperci zapewniają nas, że rozwiązania chmurowe są najlepsze i jedynie słuszne. Zapewniają nas tak od lat może kilkunastu a lud, jak wiadomo, ciemny, kupić do końca tej mądrości nie chce.  Przyznaję ze wstydem, że sam do tych ciemniaków należę i jedyne, na co się odważyłem, to dokonanie swoistej auto-psychoanalizy. Badanie wykazało cały szereg nerwic i mielizn umysłowej słabizny, co zamierzam niniejszym ogłosić.

Jedyne usprawiedliwienie znajduję w tym, że od wielu lat zajmuję się systemami ERP. Przecież nie można wymagać od dzieciaka, który wychował się w sierocińcu, że nagle spojrzy na świat oczami pełnymi ufności.

Nieustający rozwój czy 30 lat marketingu?

Och, czego nie widzieliśmy i nie słyszeliśmy przez ostatnie 30 lat. MRP, MRP2, ERP, CRM, SCM… Czy ktoś jeszcze to śledzi? Pierwotny zamysł był szlachetny: kategoryzacja systemów wspierających przedsiębiorstwo. Ta kategoryzacja miała pomóc przedsiębiorstwu w wyborze.  A ponieważ służby marketingowe i handlowe dostawców oprogramowania rekrutują ludzi kreatywnych doczekaliśmy się inflacji pojęciowej na skalę przedwojennych Niemiec. Chylę czoła przed pomysłami słowotwórczymi i nie polemizuję nawet z ich definicjami pojęciowymi, które, co zdarza się to dość często, bywają nawet prawdziwe. Z pokorą wskazuję jedynie, że jeżeli chcemy zindeksować opisowo system informatyczny to od pewnego progu inflacja indeksów działa destrukcyjnie.

Przyznaję, że mam jeszcze jedno podejrzenie.  Otóż zrodziła się we mnie myśl, że te niekończące się łańcuchy pojęć mają wolę zaimponowania potencjalnemu,  nieświadomemu odbiorcy. Pełnią więc funkcję błyskotek, które z dumą prezentuje krajowcom biały podróżnik wewnątrz czarnego lądu.

Na efekty inflacji pojęciowej nie trzeba było długo czekać. Do kategorii systemów ERP przyznają się wszyscy producenci oprogramowania. Literalnie wszyscy. Nawet ci, których oprogramowanie służy tylko i wyłącznie np. do fakturowania.

Wracając do przedmiotu dzisiejszego dyskursu, chmury, zwracamy uwagę, że nazwa ta nie dotyczy rozwiązań nowatorskich w sensie zakresu funkcjonalnego (choć go oczywiście nie wyklucza), lecz po prostu technologii.

Przed nami niskie zachmurzenie

Aby wiedzieć na czym stoimy (choć właściwsze wydaje się sformułowanie: co nad nami wisi), zadajmy sobie pytanie: czym jest chmura? Lub konkretniej: co to są rozwiązania chmurowe? Odpowiadamy krótko i w żołnierski sposób: rozwiązania chmurowe to rozwiązania w którym oprogramowanie oraz wszystkie gromadzone dane znajdują się gdzieś indziej. Gdzie? To zależy od dostawcy tego rozwiązania, ale jedno jest pewne: nie u użytkownika, u którego to rozwiązanie funkcjonuje.  A możliwe to wszystko jest dzięki dobrodziejstwu jakim jest Internet. Zauważmy, że w konsekwencji użytkownik nie musi utrzymywać serwera dla aplikacji oraz bazy danych. Co z kolei prowadzi nas do pytania:

Kto lubi chmurę?

Uwaga, czas na najkrótszy akapit w historii portalu. Odpowiedź brzmi: producenci oprogramowania chmurowego! Utrzymują wspólne rozwiązanie w jednorodnym środowisku dla wszystkich swoich klientów.  Niskie koszty, wysoki zysk, czego tu nie lubić?

Kto kogo trzyma i za co

Proszę zauważyć, jak wspaniałe perspektywy ma to rozwiązanie w zakresie pressingu dla niegrzecznego użytkownika!  Każdy dostawca informatyki rozmarzy się nad tym doskonałym rozwiązaniem. Przecież wiadomo, że producent jest kompetentny, a użytkownik ciemny jak tabaka w nosie, muszą więc istnieć odpowiednie mechanizmy do dyscyplinowania.

W przypadku rozwiązania chmurowego pojęcie zależności wkracza na nowe poziomy.  Nawet chłop dziewiętnastowieczny miał prawo zakrzyknąć: są jeszcze sądy w Berlinie! Użytkownik ma oczywiście umowę i święte przysięgi dostawcy rozwiązania chmurowego, ale osobiście wolałbym być zależny od wschodniego gazu niż od jednego dostawcy informatyki.

Nie wykluczam, a nawet skłaniam się ku temu, że powyższe subiektywne przekonanie jest objawem nerwicy, chociaż może to po prostu doświadczenie…

Wniebowstąpienie dla wybranych

Kto skorzystał (do tej pory) z chmury? Widzę niedużego przedsiębiorcę, którego informatyka kończy się na wystawieniu faktury. Widzę użytkownika, który chce coś tam zarchiwizować, udostępnić zespołowi…. Jak widać, są to przede wszystkim jednowymiarowe, raczej nieskomplikowane funkcje w kontekście obniżonego strachu o swoje dane. 

Zastanówmy się przez chwilę, skąd się bierze dystans większych przedsiębiorstw do rozwiązań chmurowych (pomijając płytkie, jednofunkcyjne zastosowania) ? 

Po pierwsze: obawa o bezpieczeństwo danych.

Tak, wiem. Dostawca podpisze umowę i złoży przysięgi. Tak jak sułtan turecki, który zaprosił Ali Paszę władcę Janiny na wizytę w Stambule….

Po drugie: obawa o możliwości rozwoju specjalizowanego zakresu funkcjonalnego oraz brak realnego wpływu na ustrój informatyczny.

Wszystko jest, jak jest. Gdzie tu miejsce na rozwój? Gdzie tu miejsce na przetarg na lepszego i gorszego wykonawcę (z subiektywnego punktu widzenia, czyli według kryteriów przedsiębiorstwa)?

Po trzecie: obawa o uzależnienie się od jednego dostawcy.

Jak wyżej.  Zamknięci w haremie, nie zobaczymy nikogo z wyjątkiem sułtana. Dokładnie co miesiąc albo raz w roku.

Po czwarte: obawa o mobilność rozwiązania 

Czy mam dostęp do danych inny niż poprzez aplikacje dostawcy? Czy mogę migrować?

Mnie, znerwicowanemu informatykowi, chodzi po głowie jeszcze jeden, abstrakcyjny lęk.  Proszę sobie wyobrazić moment, w którym dokonuje się przełom w matematyce dotyczący opracowania wzoru wyszukiwania liczb pierwszych (fundamentem zaawansowanej kryptografii jest fakt, że tej metody nie ma).  Jestem przekonany, że raczej prędzej niż później ta bariera zostanie sforsowana. Zresztą nie trzeba metody jednoznacznej: wystarczy jakaś metoda heurystyczna działająca z mniejszą skutecznością.  I koniec bezpieczeństwa w Internecie.  Wystawiając jakieś rozwiązanie na zewnątrz (z wykorzystaniem Internetu) jesteśmy nadzy tak jak nas Pan Bóg stworzył.

Rozchmurz się, czyli sztywniak prognozuje

Na koniec, wykazując się cywilną odwagą felietonisty, będę wieszczył. Jako osoba starsza, a wiadomo, że osoby starsze mają naturę raczej konserwatywną wieszczę, że będzie tak, jak jest i było.

W konsekwencji wieszczę pewną popularność rozwiązań chmurowych, ale tylko i wyłącznie w zakresie najprostszych, dedykowanych lub specyficznych zastosowań.  Po prostu mini usługi w chmurze – dlaczego nie?  Przydatne i szybkie.

A co z większymi rozwiązaniami, takimi jak systemy ERP z prawdziwego zdarzenia (stanowczo wykluczam z tego grona programiki do fakturowania i tym podobne)?

Państwo wybaczą, ciemność widzę… może zbierają się nade mną ciemne chmury?

Po ponad 20 latach w branże ERP, CTO Graffiti ERP, Dariusz Grześkowiak, snuje własną opowieść o przenikających się światach fizyki i oprogramowania. Wybierzcie się z nim w tę zaskakującą i pełną porównań podróż po dwóch, wydawałoby się, zupełnie odrębnych zagadnieniach, które zaskakująco wiele łączy. Miłej lektury!

Dariusz Grześkowiak

Członek zarządu , GRAFFITI.ERP

Komentarze (0)

Napisz komentarz

Nie ma tutaj jeszcze żadnego komentarza, bądź pierwszy!

Napisz komentarz
Dodaj komentarz

Przeczytaj również:

Wielkość firmy a system zarządzania produkcją – jak dopasować rozwiązania?

Wielkość firmy ma ogromny wpływ na proces wdrażania systemu zarządzania produkcją. Zarówno małe, średnie, jak i duże firmy mają różne potrzeby, co powoduje, że proces ten wygląda zupełnie inaczej w zależności od wielkości organizacji. W niniejszym artykule omówimy, jak wielkość przedsiębiorstwa wpływa na wybór systemu ERP lub MES, jakie są najczęstsze wyzwania oraz jakie korzyści można osiągnąć poprzez dopasowanie systemu do potrzeb konkretnej firmy. Znaczenie wielkości firmy we wdrożeniu systemu zarządzania produkcją Rozmiar firmy determinuje wybór systemu zarządzania produkcją oraz sposób jego wdrożenia. Małe firmy zwykle poszukują prostych systemów, które są łatwe w obsłudze i mogą być szybko wdrożone. Średnie firmy potrzebują bardziej elastycznych rozwiązań, które mogą być rozwijane w miarę potrzeb, a duże przedsiębiorstwa wymagają złożonych, skalowalnych systemów, które obsługują wiele lokalizacji oraz integrują się z innymi narzędziami. Małe firmy: Ich priorytetem jest szybkie wdrożenie systemu, który nie będzie zbyt skomplikowany ani kosztowny. System powinien umożliwiać podstawową automatyzację produkcji, zarządzanie stanami magazynowymi oraz optymalizację procesów bez konieczności angażowania rozbudowanego zespołu IT. Średnie przedsiębiorstwa: Dla tej grupy kluczowe znaczenie ma elastyczność i możliwość rozbudowy systemu w miarę rozwoju firmy. Modularność systemu ERP pozwala na dostosowanie funkcji do bieżących potrzeb firmy. Firmy te potrzebują rozwiązań, które oferują zaawansowane funkcje analityczne oraz integrację z innymi systemami, np. WMS czy BI. Duże firmy: Złożoność ich procesów wymaga skalowalnych i zaawansowanych systemów, które integrują wiele działów i zakładów produkcyjnych. Wdrożenie systemu ERP w dużej firmie może trwać dłużej, ale korzyści w postaci automatyzacji złożonych procesów produkcyjnych, monitorowania w czasie rzeczywistym i optymalizacji kosztów są znaczące. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o systemach ERP i ich dopasowaniu do różnych firm, odwiedź kalkulatorsystemów ERP, który pomoże Ci wybrać odpowiedni system. Wyzwania we wdrażaniu systemów zarządzania produkcją a wielkość firmy W zależności od wielkości firmy, proces wdrożenia systemu zarządzania produkcją niesie ze sobą różne wyzwania: Małe firmy: Największe wyzwanie to ograniczony budżet oraz brak dedykowanego zespołu IT. System powinien być intuicyjny i łatwy do wdrożenia, aby nie generować dodatkowych kosztów szkoleniowych i obsługi technicznej. Dodatkowym wyzwaniem jest często brak czasu na długotrwałe szkolenia. Średnie przedsiębiorstwa: W tej grupie wyzwaniem jest potrzeba integracji różnych działów firmy, a także automatyzacji produkcji. Średnie firmy muszą wdrażać systemy, które rosną razem z nimi, a jednocześnie nie obciążają nadmiernie budżetu. Modularność systemu pozwala na stopniowe wprowadzanie nowych funkcji bez potrzeby całkowitej reorganizacji pracy. Duże firmy: Głównym problemem jest złożoność procesów i konieczność personalizacji systemu. Wielozakładowość oraz potrzeba monitorowania produkcji w czasie rzeczywistym sprawiają, że wdrożenie ERP lub MES w dużej firmie może trwać nawet kilka miesięcy, co wymaga starannego planowania i optymalizacji kosztów. Sprawdź najnowszy raport na myERP.pl, aby dowiedzieć się więcej o wyzwaniach, przed którymi stoją polskie przedsiębiorstwa w cyfryzacji produkcji. Korzyści z wdrożenia systemu zarządzania produkcją w firmach różnej wielkości Każda firma, niezależnie od wielkości, odnosi inne korzyści z wdrożenia systemu zarządzania produkcją. W przypadku małych firm, systemy ERP lub MES umożliwiają lepszą organizację pracy, zwiększenie wydajności oraz zmniejszenie kosztów operacyjnych. Z kolei średnie firmy mogą liczyć na poprawę automatyzacji procesów oraz zwiększenie kontroli nad zapasami i harmonogramami produkcji. Duże przedsiębiorstwa czerpią korzyści z automatyzacji skomplikowanych procesów oraz zyskają dzięki monitorowaniu produkcji w czasie rzeczywistym, co pozwala na szybszą reakcję na zmiany rynkowe i optymalizację kosztów. Małe firmy: Dzięki wdrożeniu ERP mogą zredukować czas potrzebny na zarządzanie produkcją, co pozwala im zwiększyć konkurencyjność na rynku. Optymalizacja procesów przy ograniczonych zasobach to jeden z głównych atutów ERP w małych przedsiębiorstwach. Średnie firmy: Zyskują na automatyzacji, która pozwala im ograniczyć błędy ludzkie, poprawić kontrolę jakości oraz lepiej zarządzać zasobami. Możliwość integracji z innymi systemami (np. CRM, WMS) to dodatkowy atut, który usprawnia procesy biznesowe. Duże firmy: Uzyskują pełną kontrolę nad procesami produkcyjnymi oraz możliwość zarządzania globalnymi operacjami w wielu lokalizacjach. Systemy ERP dla dużych firm oferują również możliwość analizy danych w czasie rzeczywistym, co pozwala na podejmowanie szybszych i trafniejszych decyzji. Jeśli zastanawiasz się nad wdrożeniem systemu ERP w swojej firmie, odwiedź Graffiti ERP – innowacyjny system ERP, który sprawdzi się zarówno w małych, średnich, jak i dużych przedsiębiorstwach. Jak dobrać system zarządzania produkcją do wielkości firmy? Dobór odpowiedniego systemu ERP lub MES zależy od specyfiki firmy. Małe firmy powinny szukać rozwiązań, które są proste, tanie i szybkie we wdrożeniu. W przypadku średnich firm kluczowa jest modularność, co pozwala na rozbudowę systemu w miarę rozwoju. Duże firmy wymagają skalowalnych systemów, które oferują zaawansowane funkcje analityczne, takie jak monitorowanie produkcji w czasie rzeczywistym oraz optymalizacja procesów na poziomie globalnym. Nadal nie wiesz, jaki system będzie najlepszy dla Twojej firmy? Skorzystaj z kalkulatora systemów ERP, aby dopasować system do swoich potrzeb. Przykłady wdrożeń systemów zarządzania produkcją Przykłady wdrożeń systemów zarządzania produkcją pokazują, że dobrze dobrany system może znacznie poprawić wydajność przedsiębiorstwa. Mała firma produkcyjna z branży tekstylnej wdrożyła prosty system ERP, który pozwolił na zwiększenie wydajności o 15% w ciągu roku. Średnie przedsiębiorstwo z branży spożywczej skorzystało z ERP zintegrowanego z WMS, co pozwoliło im na lepsze zarządzanie magazynem i redukcję błędów o 25%. Duża firmaautomotive wdrożyła zaawansowany system MES, który umożliwił monitorowanie produkcji w czasie rzeczywistym i optymalizację kosztów o 12%. Podsumowanie Wielkość firmy ma kluczowe znaczenie dla wyboru i wdrożenia systemu zarządzania produkcją. Małe firmypotrzebują prostych i ekonomicznych rozwiązań, średnie firmy cenią sobie elastyczność i możliwość rozbudowy, a duże korporacje wymagają zaawansowanych, skalowalnych systemów, które umożliwiają zarządzanie złożonymi procesami produkcyjnymi. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o systemach ERP i MES, odwiedź Graffiti ERP lub skorzystaj z kalkulatorasystemów ERP, aby znaleźć idealne rozwiązanie dla Twojej firmy.
Obrazek wyróżniający dla 'Wielkość firmy a system zarządzania produkcją – jak dopasować rozwiązania?'

Graffiti.ERP
Wielkopolskie
60 osób
Zobacz profil
Branża
Automotive, Budownicza, Chemiczna, Dystrybucja, eCommerce, Elektronika, Hotelarstwo, Meblarska, Medyczna, Metalurgiczna, Produkcyjna, Sektor publiczny, Spożywcza FMCG, Transportowa, Tworzywa sztuczne, Usługi
Opis
Od ponad 20 lat Graffiti ERP S.A. dostarcza rozwiązania informatyczne dla średnich i dużych przedsiębiorstw produkcyjnych. Najważniejszą cechą oprogramowania, która przez lata zdobyła ponad 700 klientów, jest niespotykana elastyczność.....
rozwiń